wtorek, 7 lutego 2012

Rozdział 3

ZAYN
 Wracałem właśnie do domu, gdy Anna z Harrym mnie zatrzymali. Anna płakała a Harry był tak szczęśliwy jak nigdy. W końcu Anna zaczęła dialog:
-Co to ma być? - pokazała mi zdjęcie
-Skąd masz to zdjęcie?
-Harry mi pokazał, ale to nie istotne! mów!
Wiedziałem, że Harremu zależy na mojej dziewczynie, więc postanowiłem zrobić coś, żeby był zazdrosny. Z całych sił przyciągnąłem Annę do siebie i ją pocałowałem. Mina Harrego- bezcenna. Po tym, kiedy skończyłem całować się z moją dziewczyną powiedziałem:
-Z kiedy jest to zdjęcie?
-Z przedwczoraj
-HAHAHAHA. To świetnie tylko, że ja przedwczoraj byłem cały dzień w domu, Lou może potwierdzić.
W tym czasie spojrzeliśmy się na Harrego. Widziałem, że był zdesperowany i zwiał. Próbowaliśmy go z Anną dogonić, jednak bez szans. Powiedziałem jej, żeby nie wierzyła mu następnym razem, poinformowałem o dzisiejszej imprezie i poszedłem do domu. Tam czekał na mnie Niall.
-Masz ochotę iść na plażę przed imprezą?
-Ok ok, we dwóch?
-Jeszcze z Liamem, Vierą i naszą nową sąsiadką Laurą.
Skinąłem głową i poszedłem ubrać moje czarne kąpielówki. Po czym udałem się z Niallem na plażę, gdzie czekali już na nas pozostali.

ANNA
 Po mojej rozmowie z Zaynem pobiegłam szukać Harrego, byłam na niego zła, a kiedy już udało mu się skłócić mnie i mojego chłopaka. Uciekł? nie mogłam się z tym pogodzić. Chłopak, którego znam całe życie chciał mi zrujnować związek? Nie wierzyłam. Biegałam w tą i z powrotem, nigdzie go nie było. Postanowiłam pójść do domu do chłopaków. Otworzył mi Louis i okazało się, że wszyscy poszli na plażę, wszyscy tylko nie Harry. Nie no ten chłopak zniknął. Byłam smutna, musiałam z nim pogadać, jednak postanowiłam z nim pogadać na imprezie a teraz poszłam poopalać się na plaży z moimi przyjaciółmi. Kiedy dobiegłam na plażę, błyskawicznie ich zobaczyłam. Bez skrępowania do nich podeszłam i usiadłam koło Viery.
-Hej Viera, nie widziałaś przypadkiem Harrego?
-Nie, mam własne problemy.
-Na przykład?
-Widzisz tą nową, właśnie usiłuje poderwać mi chłopaka.
-Nie przesadzaj.
-Nie przesadzam, już dwa razy usiłowała go przytulić, a gdy powiedział jej, że jest miła pocałowała go w policzek.
-Może się lubią, a ten pocałunek wiesz może tak po przyjacielsku?
-Znają się od niecałych 2 godzin.
-Aha
Nie zważając na słowa chwyciłam Vierę za rękę i już do końca pobytu na plaży bawiłyśmy się po prostu świetnie! Wyciągnęłyśmy też Liama do wody i było wspaniale!




Kolejny rozdział dodam wtedy, kiedy będzie komentarz.♥

5 komentarzy:

  1. Fajnie piszesz ;) Podoba mi się to opowiadanie, tylko krótkie masz rozdziały. Albo mi się tylko zdaje... Nie wiem, ale i tak mi się podoba.

    Zapraszam do mnie, tylko od razu mówię, że nie wszystkim się może spodobać, bo się bardzo kręci wokół Rocka.
    ostatecznagranica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne ; )

    zapraszam do nie; http://aleksandra-style.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ! Chce wiecej ^^
    www.aleex-passion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. B. dobre :) Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń